Sportowe podsumowanie weekendu. 70. podium Stocha
Miniony weekend upłynął w świecie sportu zdecydowanie pod hasłem skoków. Dla fanów skoków narciarskich niestety z powodu odwołanego niedzielnego konkursu […]
Miniony weekend upłynął w świecie sportu zdecydowanie pod hasłem skoków. Dla fanów skoków narciarskich niestety z powodu odwołanego niedzielnego konkursu PŚ w Willingen, a w świecie lekkiej atletyki dzięki rekordowi świata w skoku o tyczce. W obu mamy polskie akcenty.
Newsem weekendu jest bez dwóch zdań rekord świata w skoku o tyczce wyżyłowany na 6,17 m przez Armanda Duplantisa, 21-letniego Szweda. Radości dodaje fakt, że wydarzyło się to na mityngu Copernicus Cup w Toruniu. Młody sportowiec nie schodzi z ust mediów, urzeka dynamizmem, radością i młodzieńczym usposobieniem. Specjaliści twierdzą, że to nie jest kres jego możliwości, a niektórzy mówią o rozpoczęciu dekady Duplantisa.
Skoki narciarskie
Z kolei w Willingen rozegrany został tylko sobotni konkurs w ramach PŚ w skokach narciarskich i Willingen Five. Niedzielny odwołany został ze względu na niekorzystne, a wręcz niebezpieczne warunki pogodowe. W sobotnim turnieju wygrał miejscowy wychowanek Stephan Leyhe (po raz pierwszy w karierze), drugi był Marius Lindvik, a trzecią lokatę zajął Kamil Stoch, dla którego, było to 70. podium w konkursach Pucharu Świata. Po pierwszej serii był pierwszy, ale w drugim skoku zdecydowanie zabrakło wiatru. Kamil ostatecznie zamknął zawody Willingen Five na piątej lokacie. Kolejnym Polakiem był dopiero 14. Dawid Kubacki. Rywalizacja na szczycie klasyfikacji generalnej dalej zacięta i ciekawa!
Piłka Nożna
Tymczasem w świecie piłki nożnej warto odnotować kilka ciekawych wyników. Komiczny samobój Lyonu pomógł PSG sięgnąć po zwycięstwo w meczu 24. kolejki Ligue 1, a mecz zakończył sie 4:2 dla Paryżan. Barcelona wygrała z Betisem 3:2 dzięki bramce obrońcy, Clementa Lengleta. To dalszy ciąg trudów Katalończyków po zmianie trenera, jednak to nie kondycja zawodników była kluczowa. W spotkaniu najgorszym aktorem był arbiter i zespół VAR. Po drugiej stronie barykady w La Lidze Real wygrywa 4:1 z Osasuną na wyjeździe i utrzymuje pozycje lidera. Pasjonujące zawody zaprezentował Inter Mediolan, który po pierwszej połowie schodził do szatni przegrywając 2:0 z AC Milan, a ostatecznie zakończył rywalizację 4:2 i wskoczył na szczyt Serie A. W Bundeslidze Bayern zremisował bezbramkowo z RB Lipsk.
W sporcie zdarzają się przecież nie tylko niespodzianki, ale nawet cuda.
Tenis Stołowy
Polska zawodniczka, 30-letnia Natalia Partyka weźmie latem udział w swoich czwartych już igrzyskach olimpijskich i szóstej paraolimpiadzie. Zawodniczka sama mówi o sobie jak o weterance, ale jednocześnie zachowuje zdrową skromność i młodzieżowy, sportowy entuzjazm. Natalia dalej głodna jest rywalizacji, ale racjonalnie szacuje swoje szanse. Chinki? Nie oszukujmy się, są poza zasięgiem. Wszystkich. One w słabej formie, a my w bardzo dobrej to i tak za mało, ciągle u bukmachera to one byłyby zdecydowanymi faworytkami. – mówi Partyka dla sport.pl – Oczywiście mam świadomość, że większe prawdopodobieństwo jest, że to marzenie mi się nie spełni, niż że się spełni. Ale to nie znaczy, że z niego zrezygnuję. W sporcie zdarzają się przecież nie tylko niespodzianki, ale nawet cuda.
W Tokio tenisistka ma zapewniony występ drużynowy, a o udziale w zawodach indywidualnych zdecyduje trener. Potem czeka ją przedłużony pobyt w Azji na paraolimpiadzie. Zawodniczka nie ma prawej dłoni.
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.