Droga do Santiago otwarta, ale „Nie można po prostu spakować plecaka i ruszyć w drogę”
Droga św. Jakuba jest znowu dostępna dla pielgrzymów. Od 1 lipca jest też ponownie otwarta katedra w Santiago de Compostela […]
Droga św. Jakuba jest znowu dostępna dla pielgrzymów. Od 1 lipca jest też ponownie otwarta katedra w Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii.
Ks. Rudolf Hagmann, duszpasterz pielgrzymów w Santiago, powiedział w rozmowie z portalem Vatican News, że mimo to nie można po prostu spakować plecaka i ruszyć w drogę. Otwarcie z pewnością nie oznacza powrotu do dotychczas znanych warunków. W dalszym ciągu w katedrze oraz w schroniskach obowiązują szczególne zasady higieny, a pielgrzymi, którzy wybierają się na pątniczy szlak muszą wcześniej dowiedzieć się o sytuacji epidemiologicznej.
Według ks. Hagmanna, pielgrzymkowy boom, który do wybuchu pandemii był z roku na rok coraz większy, jest wyrazem silnej tęsknoty do przeżycia tego miejsca. Motywy, z jakich ludzie decydują się na pójście Drogą św. Jakuba, są różne.
Ale spotkałem wiele osób, które z wielką radością opowiadały mi, że wyruszyli jako turyści, jako sportowcy, ale doszli jako pielgrzymi. Droga Jakubowa nie pozostaje bez śladu na ludziach, którzy ją przeszli – stwierdził duszpasterz pielgrzymów w Santiago.
Dzięki pieszej pielgrzymce wielu ludzi „wydostało się z codziennego kieratu” i odnalazło nowe, powolne tempo i nową możliwość wewnętrznego przeżycia. Nagle stanęli oni wobec pytań, na które do tej pory poświęcali zbyt mało czasu – pytań o sens, własną drogę, a także wobec pytania o Boga.
Ks. Hagmann uważa, że to wielkie zainteresowanie pielgrzymowaniem odzwierciedla pragnienia naszego nowoczesnego, zsekularyzowanego świata.
Ludzie doświadczyli, że niewiele potrzeba, by się spełnić. Zamiast dobrze wypełnionych piwnic i magazynów, nagle wystarczyłby kawałek chleba i łyk wina.
Można iść wolnym krokiem, odkryć, że wiele spraw w życiu lepiej się rozwija, jeśli idzie się krok po kroku – stwierdził kapłan.
Podkreślił, że być może pielgrzymowanie da też możliwość wyjścia z bezlitosnego pośpiechu i nastawienia na sukces i otwarcie oczu oraz zmysłów na to, co stworzył Bóg. Jako główny cel pielgrzymki ks. Hagmann wymienił doświadczenie wiary: Zawsze podkreślam, że nic nie jest drogą do celu, ale ta droga ma cel i że naszą drogą jest Jezus Chrystus.
Droga św. Jakuba, czyli Camino de Santiago, jest europejskim szlakiem pielgrzymkowym, prowadzącym do katedry w Santiago de Compostela w Galicji w północno-zachodniej Hiszpanii.
Od IX wieku szlak ten wiedzie pielgrzymów od krajów bałtyckich przez Polskę, Niemcy, Szwajcarię i Francję do grobu św. Apostoła Jakuba (Większego) w hiszpańskim Santiago de Compostela. W tamtejszej katedrze ma znajdować się jego ciało. Nie ma jednej trasy pielgrzymki – uczestnicy mogą dotrzeć do celu jednym z wielu szlaków. Droga oznaczona jest muszlą św. Jakuba, będącą także symbolem pielgrzymów.
Kiedy 25 lipca, dzień liturgicznego wspomnienia św. Jakuba przypada w niedzielę, ogłaszany jest Rok Święty. Z tej okazji z reguły na pielgrzymkową drogę udaje się znacznie więcej pielgrzymów Rok 2021 będzie kolejnym Rokiem Świętym i dlatego wiele pensjonatów, restauracji i gmin zainwestowało w infrastrukturę. Wszyscy obawiają się, że jeśli z powodu koronawirusa oczekiwany napływ pielgrzymów będzie znacznie mniejszy, mogą ponieść kolejne znaczne straty. Dlatego rozważa się możliwość wydłużenia Roku Świętego o 2022 rok.
Droga św. Jakuba to jeden z najważniejszych chrześcijańskich szlaków pielgrzymkowych, obok dróg do Rzymu i Jerozolimy.
Według legendy, ciało św. Jakuba przewieziono łodzią do północnej Hiszpanii, gdzie pochowano je w miejscu, w którym dziś istnieje Santiago de Compostela. Od hiszpańskiej postaci imienia apostoła – Santiago (od Santus Iacobus) i od miejsca, w którym złożono szczątki – Campus Stellae (Pole Gwiazdy) – pochodzi współczesna nazwa miasta.
Przybycie pierwszego udokumentowanego pielgrzyma – biskupa francuskiej diecezji Le Puy, Godescalco – datuje się na rok 950, ale ślady pielgrzymek z IX w. istnieją na monetach Karola Wielkiego. Jednakże największe nasilenie ruchu pątniczego przypada na wieki XII-XIV. W XII w. dokument papieski uznał Compostelę za trzecie po Jerozolimie i Rzymie miejsce święte chrześcijaństwa. Wówczas też pojawiła się nowa terminologia: pątnika udającego się do Santiago zaczęto nazywać peregrino w odróżnieniu od romeros, którzy wędrowali do Rzymu i od palmeros, pielgrzymujących do Jerozolimy.
Dwukrotnie w Santiago był papież Jan Paweł II najpierw 9 listopada 1982, na zakończenie swej pierwszej podróży do Hiszpanii, a następnie w dniach 19-20 sierpnia 1989, gdy w Santiago odbywał się IV Światowy Dzień Młodzieży. To wtedy ponad półkilometrowy odcinek papież przeszedł pieszo, jako zwykły pątnik, ubrany w tradycyjną dla tego miejsca pelerynę i kapelusz, ozdobione muszelkami. W dniach 6-7 listopada 2010 w Santiago de Compostela modlił się jego następca, Benedykt XVI.
Źródło: KAI
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.