Margot – nowa twarz LBGT+ vs Tomasz Samołyk i jego „mowa nienawiści”
W ubiegłym tygodniu na kanale Tomasza Samołyka pojawił się film odnoszący się do coraz bardziej popularnej osoby – Margot. Czy […]
W ubiegłym tygodniu na kanale Tomasza Samołyka pojawił się film odnoszący się do coraz bardziej popularnej osoby – Margot. Czy wkroczyliśmy w kolejną fazę walki o chrześcijańskie wartości?
Bijemy się z myślami, czy w związku z chrześcijańskim stylem życia, miłością bliźniego, powinniśmy prowadzić dyskusję opartą na argumentach i zrozumieniu, czy już może granica ciągłego wyjaśniania, tłumaczenia, wyrozumiałości została przekroczona? Pan Jezus mówi, by nie rzucać pereł przed świnie („Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały” (Mt 7,6)). I żeby od razu wyjaśnić, broniąc się przed nadinterpretacją i oskarżeniem o hejt – nie nazywamy nikogo świnią. To tylko pewne wyrażenie. Chodzi w nim o to, że nie warto marnować zasobów, sił, potencjału, na sprawy o błahej wartości, czy starać się wobec osób, które same nie traktują nas z szacunkiem. To pewne uogólnienie.
Oczywiście, zawsze trzeba kierować się miłością do drugiego człowieka.
Jednak lewicowa napastliwość przybiera na sile, a poprawność polityczna zakłada nam kajdany na ręce i knebel na usta. Niektórzy nie godzą się na to i podejmują walkę z kłamstwem i naciskiem wykorzystując mniej poważną formę. Często jednak takie obnażenie sytuacji lepiej przemawia do człowieka niż grzeczne wyjaśnienia. Z tego założenia wyszedł Tomasz Samołyk, który opublikował poniższy film. Wyjaśnia w nim, dlaczego czasem stosuje merytoryczną dyskusję, a kiedy na argumenty nie warto odpowiadać argumentami.
Ponadto Margot podaje się za chrześcijankę, więc może film p. Tomasza wpisuje się w ewangeliczne upomnienie, o którym słyszeliśmy w minioną niedzielę? 🙂
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.