Matka brazylijskiego księdza została… zakonnicą
„Teraz idziemy za Chrystusem tą samą drogą, w tym samym powołaniu, i jakby tego było mało, z tym samym charyzmatem” – powiedział o. Jonas.
Kiedy Jonas miał 13 lat, jego matka została zaproszona na rekolekcje ignacjańskie. Podczas gdy spędzała dni w ciszy, jej syn przebywał w niższym seminarium Instytutu Słowa Wcielonego. W momencie w którym postanowił wstąpić do seminarium, obawiał się tylko tego, że jego matka zostanie sama, jednak Bóg miał dla niej pewne plany…
Siostry Służebnice Pana i Dziewicy Maryi z Matara, które kreują żeńską gałąź Instytutu Słowa Wcielonego, zaprosiły ją, by z nimi zamieszkała.
Jako zawodowa pielęgniarka mogła pomagać w opiece nad osobami z niepełnosprawnościami intelektualnymi – co stanowi część pracy sióstr.
Oczywiście przyjęła propozycję i zaczęła mieszkać z zakonnicami zaraz po tym, gdy jej syn wstąpił do seminarium. Od tego czasu jest we wspólnocie i żyje jako mniszka kontemplacyjna we Włoszech.
Młody ksiądz uznaje powołanie swojej matki za „spektakularny dar”. W rozmowie z ACI Prensa stwierdził:
Kiedy mówi się o powołaniu, większość ludzi mówi: mój ojciec lub moja matka byli przeciwni… Ale ze mną było inaczej. Moja matka była za, i nie tylko za: teraz idziemy za Chrystusem tą samą drogą, w tym samym powołaniu, i jakby tego było mało, z tym samym charyzmatem, co jest bardzo wyjątkowe i jest powodem do dziękczynienia Bogu.
Źródło: Aleteia.org