Rozważanie na sobotę, 14 sierpnia
Mt 19,13-15 Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali […]
Mt 19,13-15
Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.
Jezus zaprasza dzieci. Interesujące. Rzeczownik w liczbie mnogiej – „dzieci” – użyty w tym fragmencie wskazuje na młodych ludzi, w wieku około siedmiu lat. Człowiek w tym okresie nie miał wiele do powiedzenia. To znaczy miał, ale nikt nie chciał go słuchać. Dzieci w czasach Jezusa były pozbawione praw, całkowicie zdane na swoich opiekunów. To daje wiele do myślenia. Możesz bowiem ten tekst odczytać dosłownie – Jezus chce błogosławić dzieci. Możesz też odnieść do siebie – Jezus chce spotkać się ze mną, którego nikt nie słucha, który dla świata zdaje się nie istnieć, który zależny jest od swoich opiekunów, czyli różnych schematów.
Marcin Szuścik
Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.