Wodny różaniec na morzu. Niezwykły widok w Libanie
Gigantyczne paciorki uniosły się na falach Morza Śródziemnego.
W libańskim mieście Bouar, na wodach Morza Śródziemnego, pojawił się niezwykły widok: gigantyczny, świecący różaniec unoszący się tuż przy plaży. Jego twórcą jest instruktor pływania, Joe Abdel Sater.
Geneza projektu
Przez pół roku Joe, kontemplując nad brzegiem morza, wyobrażał sobie różaniec unoszący się na powierzchni wody. Kiedy poczuł, że musi urzeczywistnić tę wizję, udał się do miejscowego księdza Fereza Tawka, który pochwalił ten pomysł. Burmistrz miasta również go poparł, więc prace ruszyły.
Stworzenie gigantycznego różańca okazało się wyzwaniem. Joe zastanawiał się, jakich materiałów użyć. Paciorki, na których odmawia się “Zdrowaś Mario”, powstały z białych plastikowych butelek, a niebieskie butelki symbolizują koraliki służące do modlitwy “Ojcze nasz”. Krzyż różańca został natomiast zrobiony z drewna.
Joe związał koraliki liną, mocując je do skał pod wodą. Pomimo zmieniających się prądów, kształt różańca pozostał nienaruszony. Co więcej, różaniec świeci w nocy, nadając mu jeszcze bardziej wyjątkowy charakter. Joe zgłosił swoje dzieło do Księgi Rekordów Guinnessa.
Msza przy wodnym różańcu
11 maja, w dniu obchodów święta Maryjnego w Libanie, ks. Tawk odprawił przy “wodnym” różańcu Mszę świętą. – Samotnie paciorki różańca tracą swoje znaczenie. My, wierni, jesteśmy tymi koralikami, a nasza wspólnota jednoczy nas poprzez burzliwe fale życia – powiedział kapłan.
Kapłan dodał, że bez komunii nawet najmocniej wierzący człowiek może zostać porwany. Idąc wraz z Jezusem jako naszą kotwicą, możemy przetrwać każdą burzę i znaleźć odkupienie. W ten sposób stajemy się podobni do Maryi, która pod krzyżem pozostała niezachwiana w swojej wierze, rozumiejąc, że ofiara Jezusa jest początkiem zbawienia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Matka Boża dronami czczona? Zobacz ten niezwykły pokaz na niebie