Alan Walker. Czy bezduszna muzyka może mieć Ducha?
Wszystko zaczęło się tak naprawdę od wesela. Skrzypek zagrał hit Alana Walkera, ludzie oszaleli, a ktoś w tym momencie doświadczył Bożej Miłości i uzdrowienia relacji z ojcem. Brzmi absurdalnie. Czy to tylko złudzenie, czy dowód na to, że dla Boga nie ma nic niemożliwego?
DJ Walkzz
Alan Walker to norweski producent muzyczny i DJ. Urodził się 24 sierpnia 1997 roku w Northampton. Początkowo funkcjonował jako DJ Walkzz.
Czy z czymś Wam się to kojarzy? Bo mi tylko z tym (polecam Festiwal Życia!). Jednak w przypadku Walkera nie doszukiwałbym się jakichkolwiek religijnych konotacji.
Tak czy siak, trudno mi się tego słucha. Idziemy dalej.
Alan Walker
Już jako Alan Walker w 2015 roku wjeżdża z singlem Faded, który rozbił bank. Hit na globalną skalę. W 10 krajach wdarł się na sam szczyt, a YouTube niemal rozsadziło od tego utworu!
Zaśpiewała mu ten numer Norweżka Iselin Solheim. Tutaj śpiewa Faded na żywo. Wygląda na to, że z akompaniamentem samego Walkera. O tym, dlaczego w masce, napiszę potem.
O czym śpiewają?
Byłeś cieniem dla mojego blasku. Czy czułeś nas? Kolejny początek. Zanikłeś. Obawiam się, że nasz cel jest poza zasięgiem. Chcę zobaczyć nas. Rozświetlonych. Gdzie teraz jesteś? Kolejny sen. Potwory szaleją we mnie. Jestem wyblakła. Taka zagubiona. Jestem wyblakła.
O wszystkim i o niczym. Idziemy dalej.
Barcelona
Stosunkowo świeża produkcja. Śpiewa Ina Wroldsen. O czym? O tym, że ktoś kogoś wywala ze swojego życia, że nie będzie tęsknił i że teraz już wie i w ogóle lalalalai.
La la la lai – będę tańczyć, aż wytańczę Cię z mojej głowy
La la la la la lai – będę śpiewać, aż wyśpiewam Cię z zasięgu wzroku
Ok. No to jeszcze jeden przykładzik.
Darkside
Prowadź mnie przez noc. Popadnij w ciemną stronę. Nie potrzebujemy światła. Będziemy żyć w ciemnej stronie. Widzę to. Poczujmy to, podczas gdy jesteśmy jeszcze młodzi i nie czujemy strachu. Zostaw światło i popadnij w ciemną stronę.
Szału nie ma, jak widać. No i nagle…
…ksiądz dostaje wiadomość
Do jednego z księży z duszpasterstwa NINIWA jakiś czas temu dotarła wiadomość, której fragment przytoczę:
Zaczęło się od wesela przyjaciela, na którym jakiś skrzypek z talent show zagrał jedną piosenkę Alana Walkera. To było bardzo surrealistyczne doświadczenie. Nigdy nie brałem udziału w spotkaniach charyzmatycznych, ale tak je sobie wyobrażałem – ekstaza wstąpiła w ludzi, skakali, śpiewali, cieszyli się, szał w oczach, nawet w ludziach, którzy zamulali przy stołach. Coś niesamowitego to było, ale nikt nie krzyczał „Jezus” ani tym podobnych haseł.
Na koniec jeszcze z innej płyty dwie piosenki przeorały mnie wewnętrznie pod względem uzdrowienia relacji z nieobecnym ojcem, przebaczenia jemu i sobie, co umożliwiło doświadczenie w sercu Bożej Miłości, co do tej pory było mi tak naprawdę obce mimo bycia większość życia czynnym katolikiem.
Ktoś podsuwa mi pomysł: napisz o tym tekst, przecież piszesz dla katolickiego portalu! No to piszę.
Nie polecam
Twórczość Alana Walkera ani mnie nie bierze, ani jej nie polecam, ani nie dostrzegam w niej wątków, które mogłyby prowadzić w stronę Boga. Nie natknąłem się na żaden ślad jakiejkolwiek religijnej deklaracji artysty. Zresztą, nawet gdybym znalazł – i tak o niczym to by nie świadczyło.
Czy Justin Bieber chodzi do kościoła? Czyli o nawracających się celebrytach
Pytanie jest takie: czy Bóg może posłużyć się, czym chce, by kogoś ku Sobie zwrócić? Nawet czymś z natury tak odległym od Ewangelii, jak Neptun od Ziemi?
Odpowiedź brzmi: TAK. Tyle tylko, że wybieranie tak oryginalnych sposobów nawracania zostawmy już samemu Bogu. My raczej bazujmy na sprawdzonych patentach.
Maska
Miałem wyjaśnić, po co Alan Walker zakłada na twarz maskę. Właściwie wyjaśnił to on sam. Zapytany pewnego razu o swoją maskę, odpowiedział:
Wszyscy tworzymy wspaniałe rzeczy, bez względu na to, kim jesteśmy, a jesteśmy tylko anonimowymi przechodniami i ta maska jest tego symbolem.
To zdecydowanie najbardziej wartościowa myśl, jaką wyniosłem z tej postaci.
Adam Szewczyk
Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.