Nicole Kidman – Hollywood zamiast zakonu?
Nicole Kidman to bez wątpienia jedna z największych gwiazd Hollywood, ale jej życie mogło potoczyć się zupełnie inaczej. Zanim rozpoczęła międzynarodową karierę aktorską, poważnie rozważała… wstąpienie do zakonu!
Aktorka wychowała się w katolickiej rodzinie i już od najmłodszych lat wiara odgrywała w jej życiu istotną rolę. Uczęszczała do szkoły prowadzonej przez Siostry Miłosierdzia, a religijne wychowanie zaszczepiła w niej babcia. W pewnym momencie nastoletnia Nicole myślała nawet o życiu zakonnym, jednak ostatecznie wybrała drogę aktorstwa.
Niespodziewane wyznanie wiecznie młodego prezentera. „Wychował mnie ksiądz”
Choć przez lata jej relacja z Kościołem bywała różna, przed ślubem z muzykiem Keithem Urbanem wróciła do praktyk religijnych. Dziś otwarcie mówi o swojej wierze, regularnie uczestniczy we Mszy świętej i wychowuje dzieci w duchu katolickim.
– Absolutnie wierzę w Boga. Podobał mi się pomysł zostania zakonnicą, ale życie potoczyło się inaczej – przyznała w jednym z wywiadów.
Gwiazda futbolu amerykańskiego: Bóg jest dobry. Jest większy niż wszystkie wzloty i upadki
Mimo że zamiast klasztoru wybrała blask fleszy, nieustannie podkreśla, jak ważna jest dla niej duchowość. Tym samym udowadnia, że wiara i Hollywood mogą iść ze sobą w parze.
