Wcześniejsze bierzmowanie? Amerykański pomysł, by zatrzymać młodych w Kościele
Nie 16-latek, a trzecioklasista – w USA coraz częściej to dzieci, a nie nastolatki, przyjmują bierzmowanie. Czy wcześniejsze przyjęcie sakramentu pomoże zatrzymać młodych w Kościele?
Bierzmowanie dla wielu młodych katolików to nie tyle „sakrament dojrzałości”, co… ostatni raz, kiedy przekraczają próg kościoła z własnej woli. Potem bywa różnie. A co by było, gdyby ten sakrament przyjmowało się nie w wieku 15 czy 16 lat, ale dużo wcześniej – na przykład mając 9 lat?
Właśnie na taki ruch zdecydowało się kilka amerykańskich diecezji. Najgłośniej było ostatnio o archidiecezji Baltimore, która w styczniu ogłosiła, że od teraz dzieci będą bierzmowane już w trzeciej klasie szkoły podstawowej. I nie są w tym sami – inne diecezje w USA także zaczęły obniżać wiek udzielania tego sakramentu, czasem nawet do 11 czy 12 lat.
Dlaczego? Powodów jest kilka. Po pierwsze: Kościół przypomniał sobie, że dawniej bierzmowanie udzielano znacznie wcześniej – nawet przed pierwszą komunią. Po drugie: badania pokazują, że młodzi ludzie coraz wcześniej przestają praktykować wiarę. Mediana wieku „opuszczenia Kościoła” to dziś… 13 lat! Obniżenie wieku bierzmowania ma więc być próbą, by dotrzeć do nich wcześniej, zanim zrezygnują z jakiegokolwiek zaangażowania religijnego.
Dodatkowy argument? Młodsze dzieci – jak twierdzą duszpasterze – łatwiej angażują się w życie parafii. Są ciekawsze, bardziej otwarte, jeszcze nie przesiąknięte cynizmem nastolatków. No i nie mają jeszcze tylu obowiązków – randek, egzaminów, pracy czy stresu związanego z wyborem uczelni.
Na całym świecie coraz więcej dorosłych staje się katolikami
W niektórych miejscach USA wraca się też do tzw. „przywróconego porządku sakramentów” – czyli chrztu, potem bierzmowania, a na końcu komunii. Tak było w Kościele przez wieki. Zmieniło się to dopiero na początku XX wieku.
Co ciekawe, w Kościołach wschodnich nadal tak właśnie wygląda inicjacja – wszystkie trzy sakramenty przyjmują niemowlęta, a Eucharystię otrzymują w postaci kropli Krwi Pańskiej.
A jak to wygląda w Polsce? U nas raczej odwrotnie – wiek bierzmowania się… podnosi. W większości diecezji sakrament ten przyjmuje się dziś w pierwszej klasie szkoły ponadpodstawowej, czyli mając zazwyczaj 16 lat. Choć zdarzają się też wyjątki – niektóre parafie organizują przygotowania wcześniej lub grupują roczniki.
Czy Amerykański eksperyment się sprawdzi? Papież Franciszek w zeszłym roku przypomniał, że bierzmowanie nie powinno być „ostatnim sakramentem”, ale początkiem prawdziwego zaangażowania w życie Kościoła. Być może warto przyjrzeć się temu podejściu także w Polsce – zanim kolejne pokolenia znikną z parafialnych ławek?
aleteia.pl, red.
