Franciszek: Sędzia jest pasterzem pełnym łagodności i miłosierdzia
„Jezus utożsamia się nie tylko z królem-pasterzem, ale także z zagubionymi owcami, czyli z braćmi najmniejszymi i najbardziej potrzebującymi” – […]
„Jezus utożsamia się nie tylko z królem-pasterzem, ale także z zagubionymi owcami, czyli z braćmi najmniejszymi i najbardziej potrzebującymi” – powiedział Papież w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański, odnosząc się do dzisiejszej uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Franciszek podkreślił znaczenie sądu Bożego, nie jako rozliczenia z popełnionych grzechów. Jego zdaniem będziemy sądzeni przede wszystkim z miłości, nie tej uczuciowej, ale z czynów miłosierdzia względem bliźnich.
Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata kończy rok liturgiczny. Zbawiciel jest Alfą i Omegą, początkiem i wypełnieniem historii – przypomniał Ojciec Święty. Dzisiejsza liturgia skupia się na „omedze”, rozumianej jako cel ostateczny historii. On, którego mają zamiar skazać, jest w istocie Najwyższym Sędzią. Papież podkreślił, że paradoksem chrześcijaństwa jest to, że Sędzia nie jest przerażającym królem, ale pasterzem pełnym łagodności i miłosierdzia.
Jezus w przypowieści o sądzie ostatecznym, posługuje się obrazem pasterza, używając obrazów z proroka Ezechiela, który mówił o wystąpieniu Boga na rzecz ludu, przeciwko złym pasterzom Izraela (por. 34, 1-10) – powiedział Papież. – Byli oni okrutnymi wyzyskiwaczami, którzy woleli paść samych siebie, zamiast swoje owce; dlatego też sam Bóg obiecuje, że osobiście zatroszczy się o swoją owczarnię, broniąc jej przed niesprawiedliwością i nadużyciami. Ta obietnica Boga wobec swego ludu została w pełni spełniona w Jezusie Chrystusie. Właśnie On jest dobrym pasterzem i sam mówi o sobie: «Ja jestem dobrym pasterzem» (J 10, 11. 14).
Ojciec Święty podkreślił, że Jezus objawia się nam nie tylko jako król-pasterz, ale utożsamia się przede wszystkim z zagubionymi owcami, czyli z braćmi najbardziej potrzebującymi.
W ten sposób pokazuje nam kryterium sądu: będzie on podejmowany na podstawie miłości okazanej lub odmówionej bliźniemu, ponieważ „sam sędzia jest obecny w każdym z nich”:
Zatem Pan dokona przy końcu świata osądu swojej owczarni, i uczyni to nie tylko jako pasterz, ale także z perspektywy owiec, z którymi się utożsamił. I zapyta nas: «Czy byłeś pasterzem trochę takim jak ja?». Będę sądzony na podstawie tego, jak się zbliżyłem do bliźniego, jak na niego patrzyłem. Jezus obecny jest w potrzebującym. Taka jest logika miłości; nie ja to mówię, ale mówi to sam Jezus. «To, co zrobiłeś, dla tego, czy tamtego, zrobiłeś dla Mnie. A czego nie zrobiłeś dla tego, czy tamtego, nie zrobiłeś dla mnie, bo Ja tam byłem». Niech Jezus nauczy nas tej logiki, tej logiki bliskości, zbliżania się do Niego z miłością, w osobie najbardziej cierpiącej.
Źródło: Vatican News / Eryk Gumulak SJ
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.