Dostajesz drugie życie. Kim zostaniesz? Decyduj
Nie, nie chodzi o historię cudownego uzdrowienia z choroby. Nie chodzi też o jakieś metafizyczne doświadczenie człowieka, który odkrył prawdziwą wartość swojego życia i postanowił się zmienić. Pewnie chodzi o życie po śmierci? Niezła próba, ale też nie o to chodzi. Mamy na myśli coś bardziej spektakularnego. Umierasz. Kilka dni leżysz w grobie. A potem ktoś cię wskrzesza. I co teraz?
Znamy taką jedną historię z Biblii. No może dwie, jeśli liczyć zmartwychwstanie Jezusa. Chodzi jednak o Łazarza, brata Marii i Marty – wielkich przyjaciół i krewnych Pana Jezusa. Łazarz chorował i zmarł. W trakcie choroby brata, Maria i Marta pisały wiadomości do Jezusa, żeby przybył z pomocą. Dopiero po śmierci przyjaciela Jezus mówi do swoich uczniów:
Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego! (J 11, 14-15)
Wspólnie zmierzają do Betanii, na wschodnie zbocze Góry Oliwnej. Tam zastają już grób z Łazarzem w środku. Dziewczyny niejako wyrzucają Jezusowi, że gdyby był na miejscu, nie doszłoby do tej tragedii. Wyrażają jednak nadzieję, że jeszcze może wszystko zmienić. Spora wiara! W końcu Jezus jeszcze nikogo nie wskrzesił. Woda zamieniona w wino, albo uzdrowienia trędowatych to jedno, ale żeby śmierdzący trup powrócił do żywotnej sprawności?
Pan Jezus zapłakał. „Oto jak go miłował!”
Szok! Po czułej i głębokiej modlitwie Jezusa Łazarz wychodzi z grobu. Życie 2.0. Tylko… jak żyć?
Co byście zrobili, gdybyście dostali takie właśnie, drugie życie? W pamięci macie chorobę, umieranie i przejście na drugą stronę, aż tu nagle jakaś niewidzialna lina wciąga was z powrotem do opuszczonego już ciała. To samo w sobie jest niepojęte, bo nie wiemy, co przeżywał Łazarz i jak długo trwał w takim zawieszeniu. Czy zdążył zobaczyć Boga?
Jak może się czuć osoba, która już jedną nogą była po drugiej stronie, możemy się mniej więcej dowiedzieć słuchając świadectw o śmierci klinicznej. Czy to jednak takie samo doświadczenie jak prawdziwa śmierć? Czy idzie się w stronę światła? Wiele z takich osób mówi, że żyjąc na ziemi czują pustkę, bo po drugiej stronie już było im błogo i odczuwali wielką radość i miłość. Czasem mają nawet żal do lekarzy, że ich uratowali. Jak żyć po takim doświadczeniu? Z pewnością nie jest się już do końca tą samą osobą, co wcześniej.
Twoja decyzja
Według starej tradycji wschodniej Łazarz po Zesłaniu Ducha Świętego udał się na Cypr i był tam biskupem. Średniowieczna legenda opowiada o skazaniu świętego rodzeństwa z Betanii na wygnanie. Umieszczono ich na statku bez steru, który odepchnięto od brzegu. Po wielu miesiącach tułaczki przybyli oni do Marsylii. Łazarz miał być pierwszym biskupem tego miasta (nawiasem mówiąc, fajne połączenie z oblatami, bo wieki później, biskupem Marsylii został św. Eugeniusz de Mazenod).
Dziś obchodzimy wspomnienie św. Łazarza, biskupa. Warto chwilę zastanowić się, co byśmy zrobili w jego butach. Co zrobilibyśmy z bonusowym życiem?
Źródło: Redakcja NINIWA / brewiarz.pl / biblia.pl
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.