Kanye West, JPII i aborcja
Zastanawiam się czy ktoś robi sobie tutaj jaja, czy po prostu mamy do czynienia z kolejną szawło-pawłową metamorfozą?. Kim jest Kanye West pewnie dobrze wiemy. Jego ostatnie publiczne pokazanie się w bluzie z Janem Pawłem II i deklaracje, które zwykle padają podczas pielgrzymki Radia Maryja na Jasną Górę, wywołały burzę.
Sprawdźmy to.
Kim jest Kanye West?
Urodzony 8 czerwca 1977 roku w Atlancie amerykański raper, wokalista, producent muzyczny, projektant mody, a także… kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Serio. Kandydował w 2020 roku. Ogłosił to oczywiście na Twitterze. Traktowano to jak żart. Ale on tak na serio. Założył nawet partię polityczną pod nazwą Birthday Party, a jego kandydaturę poparł sam Elon Musk. Kanye, tłumacząc tę nazwę, mówił: Jak wygram wybory, wszyscy będą się czuli, jakby mieli urodziny. Tu macie fragment jego kampanii:
Ameryka odetchnęła z ulgą, bo nie wygrał. Za to dalej grał.
Muzyka
Jest Kanye West (znów mi się zrymowało😉) uznawany za jedną z największych gwiazd muzyki popularnej XXI wieku. Jego publiczna rozpoznawalność zaczęła się od producenckich dokonań w wytwórni Roc-A-Fella Records. Tutaj szczególnie dużo szumu zrobiło wyprodukowanie przez niego albumu niejakiego Jaya-Z: The Blueprint.
Dalej szedł jak burza gradowa. Produkował, komponował, kombinował. Ma na koncie ponad 250 wyróżnień. W tym aż 21 nagród Grammy, dwie American Music Awards i sześć Billboard Music Awards. Do marca 2020 roku w samych Stanach Zjednoczonych sprzedał 14,4 miliona płyt! Posłuchajmy sobie gościa:
I tu jeszcze mega ciekawostka – piosenka nagrana razem z Rihanną i… Paulem MacCartneyem:
Kontrowersje
To niebezpieczna kreatura. Tak powiedziano o nim w telewizji. Zarzuca mu się antysemityzm. W 2013 roku w wywiadzie na antenie radia Power 105 raper stwierdził, że Barack Obama nie może wprowadzić pewnych ważnych reform, bo nie jest żydem i nie ma odpowiednich wpływów. Potem za to przepraszał, no ale niesmak pozostał.
W 2005 podczas charytatywnego koncertu transmitowanego przez NBC West był jednym z prezenterów. W pewnym momencie wypalił: George Bush nie dba o czarnych ludzi. Zawrzało. Też przeprosił, ale i tu niesmak pozostał.
W 2004 na gali American Music Awards raper ostentacyjnie wybiegł z sali, bo nie wygrał statuetki dla najlepszego debiutu. Tak to potem skomentował: Poczułem się tak, jakby ktoś mnie okradł. To ja byłem najlepszym nowym artystą tego roku. No comments. Takich akcji było wiele.
Jezus
Krążył ten Jezus wokół Westa od lat. W przeróżny sposób to się przejawiało. Od takiej jazdy po bandzie, którą Kanye West odpalił w 2006 roku. Pojawił się wtedy na okładce The Rolling Stones w takim wizerunku:
W 2013 wydaje swój kolejny album Yeezus. Brzmi znajomo. Jeszcze nikt nie udowodnił, że zbieżność tego tytułu z Imieniem Zbawiciela nie jest przypadkowa. Ale też nikt nie udowodnił, że jest. Ale w 2019 roku już o przypadku nie może być mowy. Raper wydaje album zatytułowany: JESUS IS KING. To płyta centralnie chrześcijańska. Przerywnik muzyczny:
White Lives Matter
I tu nagle Kanye West odpala kolejną bombę. Światopoglądową. Od kiedy pracuje w branży modowej, pojawia się raz na jakiś czas na pokazach. W tym roku wyskoczył z koszulką, na której widniał obraz USG dziecka w łonie matki. W rozmowie z Tuckerem Carlsonem z Fox News precyzyjnie wyjaśnia o co mu chodzi:
Ten projekt po prostu reprezentuje życie. Jestem pro-life. Nie obchodzą mnie ludzkie reakcje, obchodzi mnie fakt, że w Nowym Jorku więcej czarnych dzieci jest abortowanych niż się rodzi i że 50 procent śmierci wśród czarnych w Ameryce to aborcje. Dlatego nie dbam o to, jak ludzie reagują, bo występuje dla jednoosobowej widowni, a jest nią Bóg.
WOW…
To nie wszystko. Podczas tygodnia mody w Paryżu wskoczył na wybieg w bluzie z Janem Pawłem II. Z drugiej strony bluzy walił po oczach biały napis: WHITE LIVES MATTER. Nie wierzycie? Proszę:
To ma być odpowiedź na ruch Black Lives Matter. O co chodzi? Black Lives Matter to – najkrócej mówiąc – akcja przypominająca o prawach ludzi czarnoskórych. W tle mamy tutaj zabicie czarnoskórego Georga Floyda przez białego policjanta. Głośna sprawa to była. I bardzo wielu białych z anty-rasistowskim przelotem nosiło koszulki z takim właśnie napisem.
Kanye tłumaczy, że wkładając bluzą z White Lives Matter chciał się im zrewanżować przypominając, że białe życia też są… ważne. Serio? Gdzieś usłyszałem, że tu mamy prawdopodobnie drugie dno. Te białe życia mają znaczyć życia nienarodzone. To by się kleiło z pro-lajferskim coming outem Westa. Jak jest naprawdę? Bóg raczy wiedzieć.
Zdrowie
Pamiętajmy, że Kanye West to chłopak z problemami. Zmagał się (zmaga?) z depresją, psychozami, paranojami i innymi takimi niefajnymi rzeczami. W 2018 zdiagnozowano u niego chorobę afektywną dwubiegunową. Jak ktoś taki jak Kanye West mówi, że Bóg jest OK i że życie to życie, a śmierć to śmierć, to ja się cieszę. Każda kropla prawdy w oceanie kłamstwa jest ważna. Ale nic ponad to.
Adam Szewczyk
Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.