Wstań i idź do NINIWY
„Wstań i idź do Niniwy!” Te słowa dla każdego będą wezwaniem, które realizuje na swój, sobie właściwy sposób. Iść do […]
„Wstań i idź do Niniwy!” Te słowa dla każdego będą wezwaniem, które realizuje na swój, sobie właściwy sposób. Iść do współczesnego świata z przebaczeniem, z Bożą miłością, z wezwaniem do nawrócenia, z upomnieniem, które wyzwala od zła, jednocześnie prowadząc do wolności, do życia i do radości. Maryja te słowa wypełniła dając nam Jezusa. Jezusa, który jest przebaczeniem, miłością, wyzwoleniem i życiem. Nie było to łatwe wezwanie. Najpierw musiała stoczyć wewnętrzny bój, który bardzo dobrze opisuje scena zwiastowania. Spotkanie z Aniołem kończy się słowami Maryi: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1, 38). I Maryja dała nam Jezusa. W świecie, w którym zagościły smutek, ból, cierpienie, zło i nienawiść po grzechu pierwszych rodziców, dzięki Maryi pojawił się Syn Boży. Maryja uczy nas jak najpiękniej przeżywać to wezwanie: „Wstań i idź do Niniwy!”
Dlaczego w tym roku zaczynamy od spojrzenia na Maryję i dlaczego przez cały rok będziemy chcieli z Maryją przeżywać nasze wydarzenia? Ojciec Święty Franciszek na hasło Światowych Dni Młodzieży w Panamie wybrał przywołane już słowa Maryi: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1, 38). Już to najważniejsze wydarzenie młodzieżowe w Kościele w roku 2019 wyraźnie wskazuje nam na Maryję. Do tego w naszej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce dalej przeżywamy trzyletnie przygotowanie do jubileuszu stulecia obecności oblatów w Polsce. Pierwszy rok minął pod znakiem Krzyża Świętego. Zaś ten, który rozpoczynamy mamy przeżywać pod znakiem Maryi. Stąd peregrynacja obrazu Maryi z naszego oblackiego sanktuarium, czyli Matki Bożej z Kodnia. U nas obraz zagości, podobnie jak było to z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego, podczas Festiwalu Życia w lipcu 2018.
Jak uczyć się od Maryi bycia niniwitą? Jak rozumieć słowa Maryi, które są jej decyzją i zgodą na przyjęcie woli Boga i danie nam Jezusa? Chciałbym przytoczyć słowa z naszych KKiRR zakonnych: „Otwarta na Ducha Świętego, jako pokorna służebnica całkowicie poświęciła samą siebie osobie i dziełu Zbawiciela. W Dziewicy zatroskanej o przyjęcie Chrystusa, aby dać Go światu, dla którego jest On nadzieją, oblaci widzą wzór wiary Kościoła i własnej” (KKiRR 10). Z naszej reguły zakonnej możemy wyczytać bardzo konkretne wskazówki z postawy Maryi. Po pierwsze otwartość na Ducha Świętego. To z Niego w Maryi począł się Jezus. My potrzebujemy otwartości na Ducha Świętego, bo to On inspiruje w nas do tego, co Boże, daje też chęć do działania dla Królestwa Bożego. Maryja jest także pokorna, czyli żyjąca w prawdzie. Jest świadoma tego, że wszystko zawdzięcza Bogu, wie, że to On najlepiej prowadzi przez życie i dlatego Mu się zawierza. To dla nas bardzo ważne. Fundament życia duchowego, prawda. W końcu jest służebnicą. Uniża się, jest gotowa do służby. Nie obnosi się z czymkolwiek, ale we wszystkim żyje w jedności z Bogiem. Całą sobą współpracuje z Jezusem, adoruje Go, słucha, wypełnia Jego słowa. Towarzyszy Mu i służy. Nie zatrzymuje Jezusa dla siebie, ale daje Go, choć pewnie po ludzku chciałaby mieć Go przy sobie. Jej wolność jest efektem głębokiego życia duchowego, nosi Boga w sobie. Jej życie jest wzorem naszej wiary. Podpowiada nam jak żyć, za Kim iść, Kogo słuchać i jak dzielić się swoim życiem. Warto byśmy w tym roku zadbali o wiele momentów zatrzymania się przy Maryi, spojrzenia na jej życie. Najprościej i bardzo konkretnie pomaga w tym różaniec święty.
Co nas czeka? NINIWA Team to cała sportowa działka, która coraz bardziej się rozbudowuje w naszym duszpasterstwie. Wiemy, że w 2018 roku oprócz legendarnej już grupy rowerowej NINIWA Team wyruszyła wyprawa piesza z Lizbony do Santiago na czele z o. Dominikiem. Systematycznie w każde wakacje odbywa się tydzień o mocno sportowym i wysiłkowym zabarwieniu – NINIWA Dance. Nawet szybka refleksja pokazuje, że wymienione wydarzenia dotyczą lata. A co z zimą? Może by tak NINIWA Ski? Tak! Chcemy w tym roku po raz pierwszy zaprosić na rekolekcje połączone z narciarstwem biegowym. Gdzie? Najlepiej w Zakopanym. Z kim? Pod czujnym okiem zawodowej narciarskiej biegaczki, wielokrotnej medalistki mistrzostw świata i Polski – Sylwii Jaśkowiec. To jedno. Dalej chcemy bardziej sprofilować i dzięki temu rozwijać Tour de Kokotek. Ostatni Expedition Edition pokazał, że to dobry kierunek. Zatem będziemy się ścigać z sakwami w trzech możliwych dystansach. Standardowy dystans naszych rowerzystów, czyli 50 km. Minimalny dystans dzienny, czyli 150 km. I wersja dla hardkołowców, czyli wyprawowy rekord naszych wypraw z sakwami, 350 km. Mamy nadzieje, że uda się także rozbudować warsztaty sportowe na Festiwalu na czele z wielką atrakcją, jaką jest Bieg Festiwalowicza. Wiemy już, że doświadczenie przeżywane z innymi, odkrywanie tego, co mamy, naszych zdolności i sił, ale także naszych słabości i granic uczy nas prawdy o nas samych oraz prawdy o Bogu. To jest dobre doświadczenie, które prowadzi do powierzenia się Bogu. W tym zmaganiu ciężko dorównać Maryi. Zawierzyła całkowicie, a wysiłek fizyczny nie jest Jej obcy. Ucieczka przez pustynię do Egiptu czy samotna podróż przez góry do Elżbiety? W podejmowanym przez nią wysiłku chodziło o Jezusa, to On był najważniejszy.
Pisząc o naszych propozycjach o charakterze sportowym wspomniałem Festiwal Życia. Za nami pierwsza edycja tego wydarzenia w Kokotku. Pierwszy raz współorganizowaliśmy go razem z kilkoma diecezjami. Cieszymy się. Przede wszystkim dziękujemy Bogu. To co się wydarzyło przekroczyło nasze wyobrażenia. Wielka łaska początku Festiwalu Życia w Kokotku. Atmosfera święta młodych, święta wiary, święta modlitwy i radości. Namiot adoracji przez cały tydzień. Obecność ojców generała i prowincjała przez cały czas trwania Festiwalu. Obecność wielu biskupów i znamienitych gości, artystów oraz prelegentów. I Wy, młodzi. Swoją tak liczną obecnością daliście świadectwo wiary i przynależności do Kościoła. Wasza energia, entuzjazm, ale też i Wasze zmaganie się o własne życie, Wasza walka stawania w prawdzie oraz powierzanie życia Bogu prowadziło nas przez ten Festiwal i prowadzi dalej z nadzieją w przyszłość. Czujemy, że to wielkie wydarzenie położyło mocny fundament pod następne jeszcze większe. My po tym co otrzymaliśmy od Boga i od ludzi, od Was wszystkich, czujemy się zobowiązani do jak najlepszego i całościowego rozwoju Festiwalu Życia w Kokotku. Chcemy, żeby był on w naszym Oblackim Centrum Młodzieżowy NINIWA najważniejszym wydarzeniem w roku. Wydarzeniem, które zbiera naszą całoroczną pracę i jest świętowaniem naszej wiary. 1 lipca 2018 roku dodatkowo minęło dziesięć lat życia i posługi Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Kokotku. Piękny dzień. Dziękowaliśmy za cud tego miejsca i łaski, za wszystko to, czego nie planowaliśmy, a wydarzyło się w tych latach. Bóg jest najlepszym reżyserem. Nazajutrz nową dekadę rozpoczęliśmy właśnie od pierwszego Festiwalu Życia w Kokotku. Bogu niech będą dzięki.
Osobno chciałem napisać o nowym wydarzeniu w naszym Kalendarzu Niniwity. Nie ma ono charakteru sportowego, ale dotyczy zmagań i ćwiczeń duchowych. Chcemy od tego roku w czasie wakacyjnym zaprosić Was na rekolekcje: Doświadczenie NINIWY. To tydzień przeznaczony na modlitwę i formację w oparciu o rozwój ludzkiej dojrzałości, o nauczanie Kościoła i nasz charyzmat, czyli podstawy, na których oparty jest Podręcznik Niniwity i cała nasza formacja. Dni tych rekolekcji będą wypełnione modlitwą, konferencjami, rozmowami, które mają nas formować i dać doświadczenie NINIWY. Nie każdy, kto jest z nami związany, mieszka w miejscu, gdzie może przez cały rok uczestniczyć w życiu wspólnoty NINIWA. Jest to zatem okazja, by doświadczyć naszej formacji, a dla tych którzy są w naszych wspólnotach, jest to okazja do pogłębienia i umocnienia w kształtowaniu swojej osobowości. Zapraszamy.
Kończąc chciałbym siebie i każdego z nas wezwać do gorliwości. Szkoda życia, żeby nie żyć gorliwie, żeby nie żyć pięknie. Dbajmy o nasze wspólnoty, dbajmy o nasze Zjazdy NINIWY, dbajmy o nasze Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA w Kokotku. Przede wszystkim dbajmy o naszą osobistą świętość i bliskość Boga. Wtedy najbardziej budujemy siebie nawzajem. Pamiętajmy o naszej codziennej modlitwie świętego Eugeniusza o miłość do Chrystusa modląc się za siebie nawzajem.
Dziękuję wszystkim, którzy czują się niniwitami, którzy nas wspierają duchowo i materialnie, którzy włączają się w akcje NINIWA Bud, albo na miejscu nie raz pomagają przy różnych okazjach tworzyć kokotkowe miejsce dla młodych. W tym roku szczególnie Maryi zawierzamy nasze życie i posługę. Od niej uczmy się jak odpowiadać na wezwanie: „Wstań i idź do Niniwy”.
o. Tomasz Maniura OMI
Marcin Szuścik
Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.