Rozważanie na piątek, 1 marca

Mk 10,1-12 Jezus przeszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego i znowu je nauczał, jak miał […]

Mk 10,1-12
Jezus przeszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego i znowu je nauczał, jak miał w zwyczaju. Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?». Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela». W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».

Wierność zapowiada prawdziwą miłość, jest drogą do miłości. Wierność bywa trudna, ale tak musi być, bo każdy rozwój dokonuje się w trudzie. Chwile łatwe, przyjemne, gdy życie toczy się z górki, są nam dane nie dla wzrostu, ale po to, by nabrać sił. Wzrost dokonuje się wtedy, gdy jest trudno.
Wierność jest potrzebna, abyśmy w obliczu trudu nie uciekli i nie stracili przez to okazji do wzrostu. Z odwagą podejmij krzyż dzisiejszego dnia.

o. Patryk Osadnik OMI