Dzień 5 – Budząc skowronki
Po raz kolejny budząc skowronki i ustalając nowy rekord w zbieraniu się na 2,5 godziny, co skutecznie podwyższa temperaturę Ojca Lidera, wyprawa wyrusza w dalszą drogę.
Ukraińskie pobocza okazują się niezbyt łaskawe dla rowerów i dętek, jednak mechanicy naszej dzielnej wyprawy skutecznie sobie z tym radzą. Mimo problemów tego dnia nasi młodzi podróżnicy pokonują 180 km. Wieczorem uczestnicy mają szansę poznać warunki życia na wsi ukraińskiej nocując za gospodarstwem pewnej bardzo miłej pani, wśród krów, koni, komarów i bardzo solidnej burzy.
Marcin Szuścik
Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.
WYDARZENIA
Czytaj więcej
NAJNOWSZE WPISY: