Dzień 21 – w San Marino
W nowo zdobytym przez NINIWA Team kraju niedziela w niedzielę upłynęła w konwencjonalnym rytmie. Mogliśmy spać jak długo chcemy ale […]
W nowo zdobytym przez NINIWA Team kraju niedziela w niedzielę upłynęła w konwencjonalnym rytmie. Mogliśmy spać jak długo chcemy ale nie dłużej niż do 9.00, bo o tej porze zaczęło się kółko, na którym wszyscy wyprawowicze dzielili się swoimi refleksjami dotyczącymi przeżyć z minionego tygodnia. Następnie aż do 21.00 był czas wolny. W związku z tym że w czwartek i piątek mieliśmy uroczyste kolacje dziś nie trzymaliśmy się tej reguły i każdy spędzał ten czas jak chciał. Niemal wszyscy rowerzyści ruszyli zwiedzać zabytkową część San Marino a część z nich pojechała nad morze. Byli też tacy, którzy w ten czas postanowili nadrobić zaległości w śnie. Po wieczornym kółku i modlitwie udaliśmy się na spoczynek przed nadchodzącym dniem.
Zmieniamy teraz kierunek i trasa naszej wyprawy prowadziła będzie na północ. Przed nami wkrótce wysokie Alpy.
Nocleg: San Marino
Marcin Szuścik
Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.