Rozważanie Ewangelii na wtorek, 6 czerwca

Mk 12,13-17

Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli pochwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?».

Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę? Przynieście Mi denara; chcę zobaczyć». Przynieśli, a On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?».

Odpowiedzieli Mu: «Cezara».

Wówczas Jezus rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga». I byli pełni podziwu dla Niego.

Kolejny podstęp faryzeuszów i kolejna ich porażka. Zobacz, jak próbują zamydlić oczy Jezusowi kolejnymi komplementami: „jesteś prawdomówny”, „nie oglądasz się na innych”, „nauczasz drogi Bożej”.

Zastanów się, jaki sam jesteś w relacjach: czy są one jasne, proste, szczere. Czy może tak jak faryzeusze starasz się innym przypodobać, podlizać po to, by osiągnąć korzyść. Poproś Jezusa o wolność i szczerość w relacjach z innymi ludźmi.