NINIWA Team

Rowerami do Lizbony, dzień 25. Witamy papieża Franciszka!

Czwartek – dzień przed wieloma obiektywami...

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 24. Jak spotkać (kardynała) Rysia?

Nasz cel osiągnięty, może nawet niekoniecznie to do nas dociera...

Czytaj więcej...

„NINIWA Team wybrała się i dojechała z pośpiechem” – na rowerach z Kokotka do Lizbony!

To była najszybsza wyprawa w 17-letniej historii NINIWA Team, biorąc pod uwagę…

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 23. Oto ona – Lizbona!

Smakujemy zwycięstwo, jedząc przygotowane dla nas portugalskie potrawy.…

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 22. Setka na zepsutym kole

Ten poniedziałek jest dla nas nieco inny - nie mieliśmy wolnej niedzieli od…

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 21. Oto i ona – Portugalia!

Wjeżdżając do hiszpańskich wsi, jesteśmy witani oklaskami, okrzykami, wiwatami.…

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 20. Dzień trudnych decyzji

Ojciec Tomek znów nas oszczędza i przez wzgląd na późne znalezienie noclegu…

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 19. Przez hiszpańskie pustkowia

Mgła okrywa wzgórza i pagórki, czyniąc bardziej tajemniczymi hiszpańskie…

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 18. ¡Hola!

Część wyprawowiczów, którzy postanowili spać pod chmurką nad oceanem, budzi się…

Czytaj więcej...

Rowerami do Lizbony, dzień 17. W drodze do Atlantyku

Pireneje rzucają nam swą rękawicę. Tym razem jej nie podejmiemy. Skręcamy na…

Czytaj więcej...